52 edycja kultowego rajdu zbliża się wielkimi krokami. Przed nami bardzo lubiany przez kierowców rajdowych i ich pilotów – Rajd Dolnośląski.
Tegoroczna edycja zostanie rozegrana w dniach 19-20 maja ze startem i metą na Rynku w Dusznikach Zdroju. Lista zgłoszeń liczy 41 załóg w tym aż 8 z nich pojawi się w samochodach najwyższej klasy R5.
Na starcie nie zbraknie 4 załogi w klasyfikacji generalnej Rajdu Świdnickiego-Krause – Zbigniewa Gabrysia z pilotem Arturem Natkańcem. Załoga na starcie rajdu pojawi się z numerem 3. Zawodnicy Gabryś Rally Team zmierzą się z 11 odcinkami specjalnymi o łącznej długości ponad 119 kilometrów oesowych.Czeka na nich 2 dni sportowej rywalizacji na oesach zlokalizowanych w okolicach Zieleńca. Nie zabraknie w programie klasycznego odcinka specjalnego Złoty Stok.
– Z niecierpliwością czekamy na drugą rundę RSMP. Po Rajdzie Świdnickim-Krause mamy duży niedosyt dlatego też przyjeżdżając do Zieleńca liczymy na poprawę sytuacji punktowej i awans w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Pierwsza runda RSMP pokazała, że kompaktowa formuła rajdów nie wybacza najmniejszych błędów i nawet minimalna strata czasowa jest ciężka do odrobienia. Patrząc na harmonogram tegorocznej edycji, będziemy mieli do pokonania w iście sprinterskim tempie 11 odcinków specjalnych, aż cztery razy pojawimy się na ponad 11 kilometrowej, bardzo widowiskowej dla kibiców próbie Duszniki Arena ze słynną hopą zlokalizowaną na narciarskiej trasie biegowej. W stosunku do ubiegłorocznej edycji, sumaryczna długość odcinków specjalnych skróciła się o niecałe 14 kilometrów, za to przybyły 2 dodatkowe oesy w tym najdłuższy w rajdzie OS Złoty Stok (długość: 12,65 km). Żałuję, że zabranie tym razem kultowego oesu Spalona. Taktyka na najbliższy weekend jest jedna: od samego początku musimy utrzymać wysokie tempo i zminimalizować ryzyko błędów. Chcielibyśmy swoją jazdą dać satysfakcję kibicom, a także pokazać efektywny styl jazdy, który bezpośrednio przełoży się na osiągane czasy na odcinkach specjalnych. Doping dla załogi z numerem 3 mile widziany – powiedział Zbigniew Gabryś.